Zasadą jest, że przy podziale majątku wspólnego małżonków bierze się pod uwagę tylko aktywa, czyli wszystko to, co przedstawia wartość dodatnią (np. nieruchomość). Natomiast zobowiązania, które zaciągnęli małżonkowie w trakcie trwania związku nie podlegają podziałowi majątku.
Nieruchomość obciążona kredytem hipotecznym może być przejęta na własność przez jednego z małżonków wskutek podziału majątku.
Bardzo długo kwestią sporną pozostawało to czy sąd powinien uwzględnić w podziale majątku okoliczność, że nieruchomość małżonków obciążona jest kredytem. W orzeczeniu wydanym w dniu 21 stycznia 2010 r. Sąd Najwyższy przesądził jednak, że wartość lokalu, będącego przedmiotem podziału w sprawie o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami, powinna być ustalona przy uwzględnieniu hipoteki obciążającej ten lokal (postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 21 stycznia 2010 r. I CSK 205/09). Oznacza to, że sąd ustalając wysokość spłat na rzecz danego małżonka, przyznając własność nieruchomości drugiemu z nich, winien wziąć pod uwagę wartość nieruchomości pomniejszoną o wartość kredytu.
Małżonek, który po takim podziale majątku stał się właścicielem nieruchomości zobowiązuje się wobec drugiego małżonka do spłacania kredytu sam. Nie oznacza to jednak, że zobowiązanie kredytowe przechodzi na tego małżonka, który stał się wyłącznym właścicielem nieruchomości i że tylko on teraz zobowiązany jest do spłaty kredytu. Zgodnie z umową zawartą wcześniej przez małżonków z bankiem kredyt hipoteczny nadal obciąża oboje małżonków i bank w przypadku braku spłaty kredytu zwróci się do obojga małżonków o jego spłatę. Kredyt hipoteczny pozwala bowiem bankowi dochodzić wierzytelności niezależnie od tego, kto jest właścicielem nieruchomości – czyli niezależnie, który z małżonków uzyskał nieruchomość po podziale majątku.
Czy jeden z małżonków może przejąć spłatę kredytu w całości?
Aby jeden z małżonków przejął skutecznie wobec banku spłatę kredytu, bank musi wyrazić zgodę na przejęciu całości długu przez jednego z małżonków. Brak zgody oznacza, że oboje małżonkowie są nadal odpowiedzialni za spłatę całości kredytu, bez względu na to jakie umowy zawarli między sobą. Bank dokonuje analizy, czy przejęcie długu przez jednego małżonka nie zwiększy ryzyka braku spłaty. W tym celu bank bada ponownie zdolność kredytową tego małżonka. Bank może też uzależnić wyrażenie zgody od ustanowienia zabezpieczeń takich jak poręczenie, czy dodatkowa hipoteka na nieruchomości. Częstym rozwiązaniem jest także pozyskanie nowego współkredytobiorcy w miejsce byłego małżonka.